Autor |
Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
URBANEK18
Mieszkaniec
Postów: 18
Miejscowość: Hołowczyce
Data rejestracji: 23.09.08 |
Dodane dnia 07-05-2009 21:03 |
|
|
Dzisiaj koło jednej posesji na kolonii w Mierzwicach zdarzyła mi się bardzo przykra sytuacja, mianowicie w czasie jazdy rowerem zostałem zmuszony do ucieczki przed dwoma psami. Pierwszy szybko odpadł ale za to drugi gonił mnie przez jakieś 300-400m z prędkością około 35kmh w dodatku po dołach, w końcu też się zmęczył ale było bardzo nieprzyjemnie. Zaczęło się ściemniać a ja miałem odciętą trasę do głównej drogi przez psy i jakieś rozlewisko. Musiałem przepychać rower przez jakieś pół godziny pod drutami kolczastymi, łańcuchami itp. Dlatego apeluje do właścicieli psów aby zamykali swoje posesje i nie dopuszczali do takich sytuacji. Strach pomyśleć co by było gdyby jechał tamtędy ktoś młodszy. W dodatku byłyby poszkodowane dwie osoby, pokrzywdzony i właściciel psa bo sprawa mogłaby się skończyć na policji. PROSZĘ PILNUJECIE SWOICH ULUBIEŃCÓW BO MOŻE SIĘ STAĆ NIESZCZĘŚCIE!
|
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Katia
Super Administrator

Postów: 82
Miejscowość: Bużka/Mierzwice Kolonia
Data rejestracji: 16.01.09 |
Dodane dnia 08-05-2009 00:14 |
|
|
Zgadzam się! Problem jest zwłaszcza poza sezonem letnim i po zmierzchu kiedy pieski są spuszczane. Jakoś w naturze psa leży gonić coś co ucieka a już zwłaszcza takich rowerzystów, tak mają. Czasem więc wystarczy się zatrzymać, nie zwracać uwagi albo jak to nie skutkuje to stanowczo pogonić czterołapnego delikwenta np krzykiem i postępując w jego stronę. Psy zwykle nie są agresywne. Ja jednak po wielu latach na rowerze nie ruszam się bez gazu pieprzowego, ale używam go w absolutnej ostateczności, przeważnie się ścigam i patrzę ile kundelek potrzebuje czasu do setki 
Fronołów- zostanę tu na zawsze... |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Admin
Super Administrator

Postów: 493
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 31.05.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 09:01 |
|
|
Katia napisał/a:
Psy zwykle nie są agresywne. Ja jednak po wielu latach na rowerze nie ruszam się bez gazu pieprzowego, ale używam go w absolutnej ostateczności, przeważnie się ścigam i patrzę ile kundelek potrzebuje czasu do setki;):D
kiedyś czytałem nt. alternatywnego sposobu obrony przed agresywnym psem: zatrzymać się i stanąć tak aby między Tobą a psem był rower, niech sobie poszczeka aż mu przejdzie ;) gorzej jeżeli nie przejdzie :)
Ja kiedys dużo jeździłem rowerem i też bywało niemiło jak pies wyleciał, szczególnie w nocy jak nic nie było widać... teraz po prostu sie zatrzymuję i spokojnie mówię do pieska żeby sobie poszedł, czasem mówię ustnie czasem przy pomocy kamienia, zazwyczaj działa :)
Witaj tak jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życie jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć. |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Admin
Super Administrator

Postów: 493
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 31.05.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 12:46 |
|
|
URBANEK18 napisał/a:
zostałem zmuszony do ucieczki przed dwoma psami. Pierwszy szybko odpadł ale za to drugi gonił mnie przez jakieś 300-400m
Urbanek, czy to nie był ten piesek przypadkiem ? http://fronolow.pl/photogallery.php?photo_id=1124 
Witaj tak jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życie jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć. |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Katia
Super Administrator

Postów: 82
Miejscowość: Bużka/Mierzwice Kolonia
Data rejestracji: 16.01.09 |
Dodane dnia 08-05-2009 14:24 |
|
|
O Ty, niech ja Cię spotkam!, poszczuję Cię Candy tylko istnieje ogromna obawa o to, że zamiast zjeść i zakopać kości tak jak próbowałam nauczyć, to przyniesie Ci swojego pluszaka do zabawy... 
Fronołów- zostanę tu na zawsze... |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
URBANEK18
Mieszkaniec
Postów: 18
Miejscowość: Hołowczyce
Data rejestracji: 23.09.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 14:46 |
|
|
Nie, tamten był raczej biały
|
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
szwagier89
Administrator

Postów: 163
Miejscowość: Siedlce/Warszawa
Data rejestracji: 28.07.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 16:13 |
|
|
Urbanek, chyba nie wyczułeś lekkiej ironii 
Trzy cylindry. Dwa takty. Jeden samochód...  |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
URBANEK18
Mieszkaniec
Postów: 18
Miejscowość: Hołowczyce
Data rejestracji: 23.09.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 16:23 |
|
|
Teraz wyczuwam
|
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
URBANEK18
Mieszkaniec
Postów: 18
Miejscowość: Hołowczyce
Data rejestracji: 23.09.08 |
Dodane dnia 08-05-2009 22:58 |
|
|
Te psy należą do państwa Osypiuków |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
AnnS
Administrator

Postów: 152
Miejscowość: Siedlce
Data rejestracji: 08.06.08 |
Dodane dnia 10-05-2009 15:06 |
|
|
Może przyjemne to to nie jest, ale tak naprawdę psy traktują ganianie jako zabawę i raczej nigdy nie gryzą o ile się ich nie prowokuje. Jak piesek goni to trzeba jechać i nie zwracać na niego uwagi, krzywdy nie powinien zrobić, pobiega, poszczeka i sie odczepi. Ja robię 5000km rocznie rowerkiem po różnych wsiach, nieraz kilka psów mnie pogoni w ciągu jednego dnia, ale jak dotąd żaden nie zaatakował. A nawet nieraz fajnie jest się pościgać z takim bardziej upartym pieskiem, doprowadzając go do stanu, że już nie ma siły szczekać  |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Ania
Administrator

Postów: 186
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 25.07.08 |
Dodane dnia 10-05-2009 21:53 |
|
|
Ja też przemierzam kilometry na rowerku i nigdy żaden pies mnie nie pogryzł, chociaż nie raz pogonił. Psy pani Osypiukowej to tylko hałas robią. |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Admin
Super Administrator

Postów: 493
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 31.05.08 |
Dodane dnia 11-05-2009 11:17 |
|
|
AnnS napisał/a:
Jak piesek goni to trzeba jechać i nie zwracać na niego uwagi, krzywdy nie powinien zrobić, pobiega, poszczeka i sie odczepi.
nie ma reguł bez wyjątków... wychodziłem z podobnego założenia jak wy, kiedyś kręciłem podobnie jak Ty Aniu po kilka tysięcy (w wakacje)... i pieski sobie za mną biegały aż jeden sie złapał za nogawkę i parę metrów przejechał, dobrze że była nogawka a nie obcisłe spodenki... dobrze że złapał za nogawkę a nie za łydkę...
generalnie radę mam taką - jechać i obserwować co robi piesek - nie machcać niczym, nie krzyczeć, tylko jechać i panować nad sytuacją... pies sie zmęczy i odpadnie, ale nie ignorować go całkowicie 
Witaj tak jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życie jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć.
Admin dodał/a następującą grafikę:
 |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Admin
Super Administrator

Postów: 493
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 31.05.08 |
Dodane dnia 11-05-2009 11:19 |
|
|
blackforever napisał/a:
Psy pani Osypiukowej to tylko hałas robią.
zawsze mi potomka budzą jak przechodzę obok z wózkiem.... tak w robienu hałasu się specjalizują 
Witaj tak jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życie jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć. |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
JOKER
Mieszkaniec
Postów: 5
Miejscowość: tutejszy
Data rejestracji: 16.01.10 |
Dodane dnia 18-01-2010 21:16 |
|
|
a tak nieco obok tematu
Dlaczego mężczyźni uganiają się za kobietami, których nie mają zamiaru poślubić?
- Z tego samego powodu, dla którego psy uganiają się za samochodami, którymi nie zamierzają jeździć.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Psy na posejsach, prośba o rozum do głowy |
Admin
Super Administrator

Postów: 493
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 31.05.08 |
Dodane dnia 19-01-2010 13:42 |
|
|
JOKER napisał/a:
Dlaczego mężczyźni uganiają się za kobietami, których nie mają zamiaru poślubić? - Z tego samego powodu, dla którego psy uganiają się za samochodami, którymi nie zamierzają jeździć.
czyli: dla sportu  |
|