Zdobycie mostu kolejowego przez Niemców w 1941 roku
17 września 1939 – Związek Sowiecki w zmowie z Niemcami dokonał wcześniej zaplanowanej agresji, celem której było zlikwidowanie istnienia państwa polskiego nie tylko militarnie. Zasadniczym celem było zagarnięcie anektowanych ziem, oraz sowietyzacja i zniewolenie ludności. Dlatego też z miejsca, po wkroczeniu Armii Czerwonej rozpoczęły się aresztowania na masową skalę i trwały aż do końca okupacji, tj. do 22 czerwca 1941.
Represjom poddano ponad 2 mln Polaków. Jednym ze środków represji były wysiedlenia i deportacje, którymi objęto nie tylko rodziny, ale również środowisko społeczno – zawodowe. Aby spotęgować grozę sytuacji, oraz ze względów praktycznych, wyznaczonych do wywózki zabierano w środku nocy, nie dając dostatecznego czasu na spakowanie podręcznego bagażu. W literaturze przedmiotu opisane są cztery masowe deportacje. W wyniku ostatniej, z końca czerwca 1941 władze sowieckie wywiozły ponad 200 tys. osób.
W końcu czerwca 1941 na lewym brzegu Bugu „czuło się, że coś wisi w powietrzu”. Do jednego z mieszkańców Siemiatycz, który schronił się w Sarnakach przed aresztowaniem, przyszedł poznany Niemiec z poufną niby to informacją, że najpóźniej 24 czerwca będzie mógł wrócić w swe rodzinne strony, czyli do Siemiatycz. I tak też się stało.
W nocy 20 czerwca do wyznaczonych domów zastukali enkawudziści w asyście miejscowych milicjantów. Według list zaczęli wywoływać domowników, oświadczając im, że podlegają deportacji jako „element antysowiecki” i w przeciągu 30 min mają się spakować i udać we wskazanym kierunku. Formowane kolumny wozów konnych pod eskortą kierowane były na Stację Kolejowa Siemiatycze, gdzie wywożonych ładowano do podstawionych bydlęcych wagonów z zadrutowanymi okienkami.
A co się w tych dniach działo w okolicach Siemiatycz? Nieświadomi niczego żołnierze sowieccy bawili się na licznych zabawach. Po garnizonach krążyło objazdowe kino z filmem „Czapajew”, kwitło życie towarzyskie. Część kadry wyjechała na narady do Brześcia i Wysokiego Litewskiego. Ta beztroska nie udzielała się miejscowej ludności – panował strach i powszechna apatia.
Sielanka sowietów została przerwana o godz. 3.15 w nocy 21 czerwca, przygotowaniem artyleryjskim niemieckich dział. Dwadzieścia minut wcześniej nad Bugiem przeleciały niemieckie eskadry bombowe. Operacja „Barbarossa” weszła w fazę realizacji.
Zdjęcie mostu we Fronołowie zrobione przez Niemców w 1941 roku:
podpis na rewresie brzmi: „Brücke von Fronoloff am 22.6. von uns genommen und bis zur Schließung des Kessels von Bialystock gehalten” co można tłumaczyć jako: „Most we Fronolowie 22.6.[1941 roku] zajęty przez nas [Niemców] i utrzymany do zamknięcia białostockiego kotła.
Nastał, jak wspominają mieszkańcy Siemiatycz, „sądny dzień”. Na ulicach pełno biegających bez ładu i składu żołnierzy, nie raz w samej bieliźnie. Spaleniu uległa ul. Czartajewska, rozbite zostało środmieście z ratuszem. 23 czerwca w południe niemiecki 508 p.p. wkroczył do Siemiatycz i z marszu przystąpił do oczyszczania miasta z sowieckich niedobitków.
Przy przygotowyaniu artykułu wykorzystano materiały:
- ze stron Siemiatycze on-line
- wspomnienia i opowiadania mieszkańców Fronołowa i okolicznych miejscowości
- zdjęcia zdobyte na aukcjach staroci