 |
Wspomnienia mieszkańców |
 |
 |
Nawigacja |
 |
 |
Ostatnie Artykuły |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Losowa Fotka |
 |
 |
Newsletter |
 |
|
 |
Zdjęcie |
 |
 |
"Spezialkarte der österreichisch - ungarischen Monarchie im Maße 1:75000 der Natur" - arkusz: 3070.1911.Siemiatyczy. Mapa sztabu austrowęgierskiego oparta na rosyjskich mapach sztabowych. Wydana przed 1914 rokiem. Wzdłuż linii kolejowej napis: "genaue trasse unbekannt" - dokładna trasa nieznana. Może świadczyć to o tym, że wydana była około 1907 roku.
Data: 12/03/2010 10:57
Dodany przez: afmks
Wymiary: 1180 x 1180 pikseli
Rozmiar pliku: 337.99Kb
Komentarzy: 5
Ocena: Brak
Obejrzano: 4278
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia marca 12 2010 11:13:46
Kartografia tego okresu polegała na wykorzystywaniu map już wydanych, w tym przypadku jestem pewny, że ta mapa sporządzona została na podstawie tego samego podkładu co mapa z 1910 roku którą zamieściłem. Występują te same błędy, oprócz Fronołowa np. rzeka Sarenka na obu nazywa się Sarnaki.
Przykładem takiego traktowania kartografii jest np. mapa wydana w roku 1915 przedstawiająca Królestwo Polskie na której nawet nie ma kolei Siedlce-Bołogoje, co nie świadczy o tym, że wydana przed 1907. http://www.fronolow.pl/photogallery.php?photo_id=2459 |
dnia marca 12 2010 12:24:58
Jest rzeczą oczywistą, że Austriacy czy Niemcy opierali się na mapach rosyjskich. Łatwo więc o tego rodzaju pomyłki przy kilkukrotnej transliteracji nazw. Z polskiego (albo i języka "miejscowego" struktura narodowościowa w tym czasie nad Bugiem nie była tak klarowna jak dzisiaj) na rosyjski, z rosyjskiego na niemiecki... Łatwo o błąd. Ciekawe jest co innego. Mapa ta jest oparta na jakiejś rosyjskiej wydanej przed oddaniem linii kolejowej. Austriacy znali przybliżony jej przebieg i taki na mapę nanieśli. Nieprzybliżona a zupełnie dokładna jest lokalizacja folwarku (M.H. - Meierhof czyli właśnie folwark) Fronołów. Pytanie tylko czy to pomyłka w nazwie? Z czym by pomylono? Z rozjazdem Fronołów? O nim nic autor mapy nie mógł wiedzieć skoro trasa linii dokładnie nie jest mu znana. Wydaje mi się zbyt karkołomna transformacja nazwy Franopol na Fronołów? Czy mam rację? Nie wiem... Errare humanum est |
dnia marca 13 2010 15:07:40
Zgadzam się, że Austryjacy i Niemcy opierali się na mapie rosyjskiej lecz moim zdaniem wydanej już po oddaniu kolei Siedlce-Bologoje.Błąd tkwił na pierwowzorze i byl powielany.
Na wszystkich trzech mapach jest rzeka Sarnaki a według Słownika Geograficznego nazywała się ona Sarna lub Bużecka.Na wszytstkich trzech jest także Fronołów w miejscu Franopola, który to błąd popełnił prawdopodobnie kartograf rosyjski przy nanoszeniu trasy kolei i nowych nazw.
Dopiski ''trasa, lokalizacja dokładnie nie znana'' spotyka się na mapach wzorowanych z rosyjskich z powodu przeskalowywania z miar wiorstowych na metryczne. |
dnia marca 14 2010 01:47:31
Gdyby dopisek "trasa dokładnie nie znana" spowodowany był problemami przy przeskalowywaniu - dotyczyłby nie tylko linii kolejowej. Owe przełożenia na miary metryczne przekłamywałyby wszystkie dane na mapie. Bo czym rózni się na mapie kreska torów kolejowych od kreski rzeczki... opisem w legendzie. Austriacki kartograf rysując tę mapę opierał się na rosyjskim podkładzie na którym tej linii kolejowej nie było. Jej przebieg mógł znać z innej mapy, być może o innej skali... Dlatego asekurował się informacją: "genaue trasse unbekannt" |
dnia marca 17 2010 00:57:19
"genaue trasse unbekannt"
Pisząc o kartografii początku XX w. opierałem się na poznanych dawno temu materiałach i trochę pogmatwałem.Zwracając honor kartografii rosyjskiej przedstawię ciekawy tekst świadczący o kartografii tamtego okresu. Profesor E. Romer, niekwestionowany do dziś autorytet i twórca polskiej kartografii w 1923r. zakłada i redaguje "Polski Przegląd Kartograficzny" i w pierwszym numerze publikuje artykuł o stanie prac nad mapą Polski 1:100.000.
" Mimo stuletniej pracy państw zaborczych, stan kartografii specjalnej ziem Polski pozostawiał z chwilą wybuchu wojny Swiatowej wiele do życzenia. Nietylko kartografia znacznych obszarów była przestarzałą i nie odpowiadającą ani celom wojskowym ani gospodarczym-...........-nie tylko prywatni interesowani, lecz nawet państwowi nie mogli zdobyć kompletu produkcji kartograficznej państw sąsiednich.Jako curiosum ilustrujące powyższy stan rzeczy dodam, że tzw.trzywiorstówka rosyjska znajdowała się z chwilą wybuchu wojny w byłej Austrii w jednym egzemplarzu tylko w instytucie geograficznym Uniwersytetu lwowskiego, skąd też została natychmiast zarekwirowaną, a nowa mapa rosyjska, tzw. dwu- i jednowiorstówka, tak była niedostępną, że sztab pruski, wydając w ciągu wojny Karte des Russlands 1:100.000, nie tylko dla skrajnych wschodnich sekcyj, ale nawet dla znacznych części byłego król. Kongresowego nie mógł zdobyć oryginalnych sekcyj''dwuwiorstówki'' do reprodukcji i musiał te sekcje zastępować powiększeniami t.zw. mapy Reymana w podziałce oryginalnej 1:200.000."
Tu dopatrywałbym się dopisków o nieznajomości dokładnej lokalizacji oraz błędów na mapach pruskich i austryjackich, które dopiero w czasie działań wojennych były weryfikowane. |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Dodaj do ulubionych |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym mieszkańcem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Historia wciąż żywa |
 |
 |
Ostatnio dodane zdjęcia |
 |
 |
Ankieta dla mieszkańców |
 |
|